piątek, 22 kwietnia 2011

Recenzja: "Kroniki Czarnoksiężnika. Przywoływacz dusz" - Gail Z. Martin

Opis wydawcy:
Wygodne życie Martrisa Drayke’a, drugiego syna króla Bricena z Margolanu, legło w gruzach, gdy jego starszy, przyrodni brat Jared wraz z mrocznym magiem Arontalą zabijają króla by przejąć tron. Tris ucieka z trójką przyjaciół: kapitanem gwardii Soteriusem, nadwornym mistrzem bardów Carroway’em oraz Harrtuckiem, królewskim gwardzistą. W świecie, w którym duchy ukazują się otwarcie i wpływają na sprawy żywych ludzi, Tris skrywa głęboką tajemnicę. Podejrzewa, iż może być spadkobiercą magicznej mocy swojej babki, która była potężną czarodziejką. Taka magia uczyniłaby z Trisa Przywoływacza Dusz, obdarzonego rzadkim magicznym darem pozwalającym na pośredniczenie pomiędzy żywymi a umarłymi. Czytelnicy fantasy poszukujący dobrej opowieści z interesującymi postaciami nie będą mogli się oderwać od Przywoływacza Dusz Gail Z. Martin. Atutami tej książki jest dobre tempo narracji, realistycznie poprowadzona akcja, ciekawe wykorzystanie nadprzyrodzonych i magicznych elementów oraz dobrze przemyślana, pozbawiona dłużyzn fabuła. Akcja rozwija się sprawnie, a sceny walki są ekscytujące i wiarygodne. Ta książka to wartko płynąca opowieść, której umiejętnie skonstruowana narracja nie pozwala czytelnikowi się nudzić. – Fantasy Book Review Gail Z. Martin ma świetne wyczucie tempa narracji i przeplata barwną historię wieloma scenami walk, ucieczek i pościgów. Średniowieczna sceneria została przedstawiona przekonująco i ze szczegółami, a cele działań i motywacja postaci są wiarygodne. – SF Site



Główny bohater jest księciem Margolanu. To drugi syn króla, toteż nie on będzie sprawować rządy po śmierci króla, lecz jego starszy brat, Jared. Trisowi taka sytuacja całkowicie odpowiada, gdyż nie widzi siebie jako osoby rządzącej królestwem. Woli spędzić czas na jednej z wiejskich posiadłości ojca, w otoczeniu książek i psów, jak najdalej od dworskich spraw i intryg.
Wszystko się zmienia, gdy Jared z pomocą maga postanawia zamordować królewską rodzinę, tym samym zostawiając sobie drogę do tronu. Jakimś cudem Trisowi udaje się uniknać śmierci. Wraz z przyjaciółmi jest zmuszony uciekać czym prędzej z królestwa przed Jaredem. Jakby kłopotów było mało, Tris odkrywa u siebie moce. Odkrywa również jakie posiada moce, o których mu się nie śniło. Okazuje się, że Tris odziedziczył moce po swojej babce, która była Przywoływaczem dusz. Jednak kontrola nad nimi jest ciężka, a czasu coraz mniej, by je w pełni opanować, a tylko on jeden, jest w stanie pokonać zło...

By przeżyć, Tris wraz ze sprzymierzeńcami musi udać się do królestwa wuja. Po drodze bohaterowie spotykają nowych sprzymierzeńców. Wraz z pomocą wynajętego najemnika cała piątka udaje się ku celu. Tris musi się nauczyć sztuki walki, jeśli chce pomścić śmierć ojca, matki i ukochanej młodszej siostry. Dodatkowo wie, że ciąży na nim duża odpowiedzialność. Jednak, Jared nie daje za wygraną i tropi brata, by go uśmiercić. Tris wie doskonale, jakie okrutne rządy będzie sprawować Jared, dlatego Tris musi zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Czy uda mu się pomścić śmierć bliskich i odbierze władzę z rąk tyrana? O tym dowiecie się już z książki...

Książkę czyta się naprawdę dobrze. Akcja jest wartka, nie ma też zbędnych dłużyzn i niepotrzebnych opisów. Akcja posuwa się stopniowo do przodu. Fabuła ekscytująca i naprawdę ciekawa. Książka wessała mnie w swój magiczny świat, co rusz zadawałam sobie pytanie: „co dalej?”. Autorce udało się na „piątkę z plusem” wykreować barwny świat, w którym przeplotła magię z obecnością duchów. Niestety, czas przedświąteczny kompletnie uniemożliwił mi zagłębianie się w tę przygodę. Bo na tę książkę trzeba mieć czas, by się nią w pełni rozkoszować i dać się porwać w wir przygód.

Bohaterowie byli silni, dość wiarygodni, każdy z bohaterów był sympatyczny i na pewno wyjątkowy. Ma się wrażenie, że bohaterowie są z krwi i kości. Ich odzywki i dialogi niekiedy wywoływały u mnie bardzo szeroki uśmiech. Uwielbiam takie dodatki jak humor w książkach fantasy. Mnie osobiście najbardziej przypadł do gustu główny bohater, Tris, ale i Vahanian, którego uważam za najbardziej ciekawą i barwną postać w tejże książce.

Uwielbiam każde spotkanie Trisa z duchami. Opisy tych spotkań są niesamowite, aż w niektórych momentach ciarki mnie przebiegły po plecach. Im więcej duchów, tym lepiej dla mnie.

Osobiście jestem pod niemałym wrażeniem tej książki. Autorka stworzyła niesamowity świat pełen magii i duchów. Myślę, że powieść powinna przypaść Wam do gustu, choć myślę, że bardziej miłośnikom gatunku fantasy, ale nie tylko. Może nie zaliczę tej książki do ulubionych, ale naprawdę wyczekuję następnej części. Mnie samej zostaje cierpliwe czekanie na kolejne części i po cichutku liczę, że będą nawet lepsze od tej części. Mało tego, uważam że czas poświęcony tek książce, absolutnie nie będzie czasem straconym!

Ocena ogólna: 8/10

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Dwójka bez Sternika, za co serdecznie dziękuję.


9 komentarze:

kasandra_85 pisze...

Interesująco opisujesz tę książkę, więc może się skuszę:))
Pozdrawiam!!

Łędina pisze...

Widziałam tą książkę w Empiku. Jestem wielbicielką takich powieści, więc już dodałam ją do swojej listy, po prostu muszę ją mieć. Twoja recenzja tylko uzmysłowiła mnie, że powieść jest świetna xD Today1.blog.onet.pl

Karolina Kurando pisze...

Uwielbiam takie powieści, więc muszę ją dorwać :D.

Raya pisze...

Żałuję, że odłożyłam ją z powrotem na półkę zamiast ją kupić. Bardzo podoba mi się okładka no i są to moje klimaty. Następnym razem ją kupię xD.

Katie pisze...

Już dawno miałam na nią ochotę, ale ty tylko podsyciłaś mój apetyt. :)

Anonimowy pisze...

Nie słyszałem, ani nie widziałem jej wcześniej. Wygląda na to, że wypadałoby się zainteresować...

Eliza pisze...

Bardzo interesująca recenzja, więc nie wątpię, że książka też dobra :)

Morrigan pisze...

Brzmi bardzo interesująco. Mam nadzieję, że nie przegapię.

Carline pisze...

Po tak zachęcającej recenzji zaczynam na nią polować ;)

Prześlij komentarz

Proszę, pamiętaj, że każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, dlatego uszanuj moje.
Komentarze obrażające mnie będą usuwane.