czwartek, 27 września 2012

Recenzja: "Pocałunek Kier" - Lynn Raven

Opis wydawcy:
Ekscytująca, dzika, pełna namiętności ­– najnowsza powieść fantasy autorki bestselleru „Pocałunek demona”!

Przy pomocy podstępu, Mordan, pierwszy dowódca armii wojowniczych Kierów, dostaje w swe ręce młodą Lijanas z ludu Nivadów. Na polecenie swojego władcy Haffrena ma dostarczyć uzdrowicielkę na dwór królewski.

Lijanas myśli jednak tylko o jednym – o ucieczce. Lecz gdy poznaje bliżej Mordana – słynnego „Krwawego Wilka” – ten zaczyna ją coraz bardziej pociągać. A on odczuwa to samo w stosunku do niej. Obydwoje czeka jednak śmiertelna niespodzianka…



Na naszym małym rynku wydawniczym pojawiło się już niemal wszystko. Moda zmieniała się co chwilę. Początkowo szał na wampiry, wilkołaki, następnie dystopie, steampunk, teraz zdaje się zaczyna królować literatura erotyczna, jednak fantasy nigdy nie wyjdzie z mody. "Pocałunek Kier" autorstwa znanej już nam Lynn Raven to właśnie taka powieść fantasy, powieść uniwersalna na te czasy, która powinna zaciekawić bez względu na obecnie panujące trendy.

Mordan, dowódca armii Kierów, udaje się z misją do Anshary w celu sprowadzenia młodej uzdrowicielki Lijanas z ludu Nivardów na dwór królewski. Ludy Kier i Nivar żyją w dość napiętych stosunkach. Mordan musi użyć podstępu by uprowadzić uzdrowicielkę. Zwabiona w pułapkę, dziewczyna staje się więźniem - więźniem, absolutnie nie uległym, nie posłusznym, nie skorym do współpracy ku rozwścieczeniu Mordana. Lijanas szuka okazji ucieczki. Bezskutecznie...
Lijanas i Mordan, jak można się domyśleć, nie przepadają za sobą, delikatnie rzecz ujmując. Jednak z czasem bohaterowie spojrzą na siebie w cieplejszy sposób... Droga do krainy Kier okaże się niebezpieczną wyprawą, a zapewniam, że to dopiero początek przygody.

To nie tylko wspaniała historia miłosna i zapierająca w dech przygoda. "Pocałunek Kier" to pięknie napisana książka, ten styl, ten język! A wszystko to w książce dla młodzieży. Oj tak, Pani Raven potrafi pisać, co już udowodniła w książce "Pocałunek demona" (również polecam!).

Główną stroną jest oczywiście fabuła i barwność, ale nie można nie wspomnieć o wspaniałych bohaterach.
Lijanas to silna, młoda i niezależna kobieta. Ja takie bohaterki lubię. To utalentowana i szanowana przez swój lud kobieta. Leczy nie tylko choroby ciała, ale i duszy. Ludzie jej bezgranicznie ufają. To dziewczyna, która swój zawód wykonuje z pełnym oddaniem i poświęceniem. Z kolei Mordan to przerażający mężczyzna, który początkowo wywołuje negatywne odczucia. To buntowniczy, zimny, władczy człowiek i dumny wojownik. Jest szorstki i nieprzyjemny, przez co czytelnik ma prawo myśleć o nim jako tym "czarnym charakterze". Jednak nasz bohater ma uczucia i serce. Podobały mi się relacje między głównymi bohaterami. Początkowo chłodne, wrogie i opryskliwe nastawienie przekształcało się powoli w coś pięknego. Rozwój tych uczuć był wspaniale opisany.
Pojawia się też cała gama tajemniczych i mrocznych istot, na widok których lepiej się nie zastanawiać, tylko brać nogi za pas. Sam sposób w jaki autorka je opisuje napawa mnie lękiem, ale i zaciekawieniem.. 

Fabuła jest niesamowita, akcja za akcją, niespodziewane zwroty w akcji, ta nieprzewidywalność, niepewność sprawia, że chcąc nie chcąc stajemy się niewolnikiem tej powieści. To niesamowita lektura - porywająca, uzależniająca, wzruszająca, wciągająca... Mogłabym tak wymieniać dalej. Mało jest takich książek, które potrafią uwieść od pierwszych stron, nie pozwalając na mały oddech. Po przeczytaniu ostatniej strony czuje się żal, przerażający smutek i uczucie pustki, że to koniec. Ale, ale... co szkodzi na ponowne wkroczenie w świat Kierów? Naprawdę, życzyłabym sobie natrafiać na same takie dobre powieści! Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję! Sądzę, że tak jak ja, będziecie nią oczarowani i jeszcze niejednokrotnie będziecie do niej wracać.

Na koniec mała dygresja: Dlaczego książki, które w pełni zasługują na uznanie i podziw, są tak nie zauważalne, a książki hucznie i na wyrost okrzyknięte bestsellerami są na ustach wszystkich? Ot, dziwny jest ten świat...

Ocena ogólna: 9/10

Za książkę dziękuję Oficynie Wydawniczej Foka.

7 komentarze:

Cassiel pisze...

Książkę bardzo chcę przeczytać od kiedy przeczytałam recenzję Tirindeth, a teraz Twoja ocena utwierdza mnie w przekonaniu, że Pocałunek Kier trzeba przeczytać! Niespodziewane zwroty akcji i nieprzewidywalność, ciekawa bohaterka - chcę ją! :)

Zakładka do Przyszłości pisze...

Widziałam na promocji w Matrasie i nie byłam pewna XD Jeszcze raz się nad nią zastanowię ;)

Meg Sheti pisze...

Wszyscy ją zachwalają ogromnie, a ja jakoś się męczę póki co.. mam za sobą jakieś 150 stron i mnie nie chwyciło aż tak. Mam nadzieję, że to się zmieni.

Tirindeth pisze...

Prawda, dziwny ten świat. A szkoda, ze takie perełki jak Kier są niezauważalne, bo promuje się teraz gnioty.
Cieszę się, że spodobała Ci się ta książka. Ja jestem w niej zakochana *_*

Pajka pisze...

To właśnie dzięki Pocałunkowi Demona zaczęła się moja przygoda z "manią czytelniczą", jak to umiejętnie został nazwany okres, gdy siedziałam po nocach i nie robiłam nic innego, tylko czytałam książki. Oczywiście nazwa autorstwa mojej kochanej mamy ;D
Tak więc jak usłyszałam o tej książce niezwłocznie udałam się do księgarni, jednak pani mi powiedziała, że książka mnie "nie zainteresuje". Więc nie kupiłam.
Jednak po przeczytaniu twojej recenzji, chyba jednak wrócę do księgarni i zabiorę książkę do domu ;d
zapraszam do nas
laweczkapodczatem.blogspot.com

Unknown pisze...

Cześć :) chciałabym nominować Twój blog w konkursie-zabawie ‘Libster blog’!oraz zachęcić do wzięcia udziału w tym blogowym przedsięwzięciu. Więcej informacji znajdziesz u mnie, poniżej podaję adres: http://patrycjazurek.blogspot.com/

Unknown pisze...

Opis książki naprawdę ciekawy, chyba się na nią skuszę :D Lubię książki takiego typu!

Prześlij komentarz

Proszę, pamiętaj, że każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, dlatego uszanuj moje.
Komentarze obrażające mnie będą usuwane.